11.00
Pakuje gry do Janka, bo umówiliśmy się na Mage Knighta.
No dobra, Mage Knight zajmie z 5 godzin, do tego tłumaczenie zasad. No to jak się spotykamy o 12, to skończymy 18, może przed 19. Janek mówił, że wieczór chce mieć wolny… no to nie będę brał Myrmes, czy innej euro na deser… ale można jeszcze zabrać coś szybkiego… wezmę „Dawno,Dawno Temu…”, na wszelki wypadek, „Wampira” – trzeba go kiedyś testować, a może do Janka przyjedzie wieczorem Magda to będzie te minimalne 5 osób do gry… No dobra, wezmę jeszcze Room 25. Krótka gra, nieduże pudełko, zmieści się. Lepiej na wszelki wypadek mieć. Pewnie wrócimy koło 19-20 do domu, to jeszcze zdążę przeczytać 30 stron instrukcji Eclipse, bo jutro o 12 gramy. Spoko loko, będzie dobrze.
Czytaj dalej