Muzyka jest dobra na wszystko!

Grywacie w RPGi?
To te śmieszne gry, w których nie ma planszy, ale jest Mistrz Gry (GM), który staje na głowie, by pozostali uczestnicy się dobrze bawili. Zaangażowanie GMa zaczyna się od wymyślania fajnych, ciekawych przygód, zawierających zaskakujące zwroty akcji, trudne decyzje i podniosłe momenty. Z czasem jednak GM gimnastykuje się coraz bardziej i chwyta wszystkiego, by jego sesje były klimatyczne i niezwykłe. Jednym z narzędzi jest szeroko pojęte tło dźwiękowe, które nieraz potrafi wręcz wysyłać graczy w wykreowany świat.
Ten zabieg… działa również przy planszy.

  Czytaj dalej

Ooo, ja chcę jeszcze raz! – Pandemia

Nowości. Masa nowości. Masa tytułów. Mnóstwo pudełek, gier. Dobrych gier. Cały regał dobrych gier. Kiedyś były trzy gry, w które grało się w kółko. Teraz są ich dziesiątki. Na żadną nie ma czasu poświęcać specjalnie dużo uwagi. W Cyklady nie grałem półtora roku, w Resistance rok. Robinsona, czy Basilicę ostatnio ściągałem z półki w lutym. To nie są złe tytuły, to dobre tytuły, bardzo dobre.  Za nic się ich nie pozbędę… ale ciągle jest w co grać. Sporo gier stoi na półce nieogranych. Ciągle nowe tytuły, stała rotacja.
Na każdym naszym spotkaniu jeden tytuł pojawia się na stole raz (filery to wyjątek), po czym wyciągany jest kolejny. Ostatnio jednak sytuacja ta się zmieniła. Po przegranej partyjce wszyscy przy stole – niczym osioł ze Shreka – stwierdzili jednogłośnie: „Ooo, ja chcę jeszcze raz!”.

Ta gra nazywała się PANDEMIA.
Czytaj dalej